5 NAJWIĘKSZYCH MITÓW NA TEMAT SAMOCHODÓW HYBRYDOWYCH

19 WRZEŚNIA, 2022

Pomimo, że w erę adaptacji aut hybrydowych i elektrycznych w transporcie wkroczyliśmy już ładnych parę lat temu, nadal można natknąć się na sceptyczne opinie i mity na temat zelektryfikowanych układów napędowych, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Poniżej lista 5 najczęściej definiowanych mitów na temat hybryd, które warto raz na zawsze obalić.

Rozwój zeroemisyjnej mobilności został zapoczątkowany przez rozporządzenie wprowadzające normy emisji CO2 dla nowych samochodów osobowych oraz lekkich pojazdów dostawczych, przyjęte przez Parlament Europejski. Tym sposobem ogniwem przejściowym pomiędzy pojazdami z silnikami spalinowymi, a całkowicie elektrycznymi stały się hybrydy. Nowoczesne auta hybrydowe to niezwykle udane konstrukcje, które są ekonomiczne, ciche i przyjazne środowisku. Choć początkowo były droższe od samochodów podobnej klasy z napędem konwencjonalnym, dziś wiodą nad nimi prym - stanowią ponad połowę całej sprzedaży samochodów z napędem alternatywnym w UE, a ich technologia jest cały czas udoskonalana.

 

SAMOCHODY HYBRYDOWE TRZEBA ŁADOWAĆ

To jeden z najczęściej powtarzanych mitów. Zarówno miękkie hybrydy (mHEV) oraz klasyczne hybrydy (HEV) nie potrzebują, a nawet nie mają możliwości, aby podłączyć je do zewnętrznego źródła prądu, dlatego ich użytkowanie nie wymaga korzystania z infrastruktury ładowania. Podstawową zasadą ich działania jest wykorzystanie energii uzyskanej w procesie hamowania oraz tej, która jest generowana przez silnik spalinowy. Jedynie akumulator w hybrydach typu plug-in (PHEV), które łatwo rozpoznać po charakterystycznej klapce, może być ładowany zarówno przez podłączenie do sieci za pomocą wtyczki, jak i z silnika. W tego rodzaju pojazdach silnik elektryczny i spalinowy mogą pracować odrębnie lub równolegle, dlatego przy odpowiednio częstym ładowaniu pojazd może poruszać się wyłącznie na energii elektrycznej, podobnie jak pojazdy typu BEV, jednak na nieco krótszych dystansach niż 100% elektryk. Marka Ford jako lider w dostarczaniu klientom szerokiego wyboru zelektryfikowanych pojazdów, posiada w swojej ofercie samochody hybrydowe we wszystkich wymienionych powyżej odmianach tego napędu. Wśród nich wymienić można m.in. SUV-y Forda: Puma z silnikiem EcoBoost Hybrid, Kuga w wersji pełnej hybrydy, jak i plug-in ładowanej z gniazdka, Ford Explorer plug-in hybrid, a także modele użytkowe – Tourneo Custom, Transit, Transit Custom czy Transit Podwozia.

Zobacz także: Jaki rodzaj samochodu hybrydowego wybrać?

Czas zatem przyjrzeć się bliżej rekuperacji, czyli tzw. hamowaniu odzyskowemu, które uzupełnienia energię w samoładującym się akumulatorze. Hybrydowy układ napędowy za sprawą rekuperacji, umożliwia zamianę rodzaju pracy silnika elektrycznego na pracę prądnicową i ładowanie baterii wysokonapięciowej z wykorzystaniem energii hamowania, przez co akumulator hybrydy jest ładowany za darmo. Jak to działa? W momencie wyczerpania zapasu energii elektrycznej nagromadzonej w akumulatorach, następuje konieczność ich naładowania. Odbywa się to za pośrednictwem silnika spalinowego sprzęgniętego z generatorem synchronicznym wzbudzanym magnesami trwałymi. Kiedy cieplna jednostka mocy zostanie uruchomiona i rozpędzona do optymalnych obrotów, na zaciskach maszyny elektrycznej pojawia się napięcie, które zostaje wykorzystane do ładowania baterii. System hamowania rekuperacyjnego konwertuje energię cieplną powstałą podczas hamowania hybrydy (traconą w konwencjonalnych pojazdach) w energię elektryczną, oraz dodatkowo wydłuża żywotność układu hamulcowego. Dzięki temu auta hybrydowe pokazują swoje mocne strony szczególnie w obszarach miejskich, gdzie podczas jazdy w korku w trakcie hamowania generator każdorazowo odzyskuje energię, a kierowca nie musi martwić się o dostępność punktów ładowania.

green puma in parking

BATERIE HYBRYDOWE SĄ DROGIE W WYMIANIE

Jakość nowoczesnych baterii pozwala na wielokrotne powtarzanie cykli ładowania bez znaczącej utraty pojemności ogniwa. W hybrydach Forda mamy do czynienia z akumulatorami litowo-jonowymi, które oferują największą gęstość energii spośród wszystkich akumulatorów dostępnych na rynku. Charakteryzuje je niewielkie samorozładowanie i duża trwałość, która może przekraczać nawet 1000 cykli pracy. Użytkownicy samochodów hybrydowych Forda mogą jednak spać spokojnie, ponieważ gwarancja na baterię wysokonapięciową przy limicie kilometrów do 160 tys. to aż 8 lat. Przy czym warto podkreślić, że nie jest to termin graniczny, po którym bateria stanie się niezdatna do użytkowania.

Prawidłowa eksploatacja i optymalne korzystanie z akumulatorów trakcyjnych w autach hybrydowych sprawia, że służą one na znacznie dłużej niż opiewa okres gwarancyjny. Aby tak się stało warto mieć na względzie, że baterie w samochodach hybrydowych, jak i elektrycznych, nie powinny ulegać przeładowaniu, jak i nadmiernemu rozładowaniu. W celu zapewnienia im jak najdłuższej żywotności, należy zadbać, aby pojazd był naładowany w przedziale od 20-80% objętości energii, ni mniej ni więcej.

Dowiedz się więcej:

https://www.ford.pl/swiat-forda/o-firmie/ford-blog/zywotnosc-baterii-w-samochodach-elektrycznych

 

HYBRYDY SĄ DROŻSZE OD KONWENCJONALNYCH SAMOCHODÓW

Wzrost popularności samochodów hybrydowych wynika m.in. ze zwiększonej świadomości ekologicznej konsumentów, dążenia do zrównoważonego rozwoju oraz chęci bycia częścią postępu technologicznego. Choć powodów dla których kierowcy wybierają technologię napędu hybrydowego jest wiele, coraz częściej ostatecznym argumentem staje się opłacalność finansowa. Samochody hybrydowe można kupić w tej samej cenie co ich konwencjonalne odpowiedniki, a niekiedy nawet taniej. Podsumowując ceny samochodu hybrydowego względem spalinowego czy diesla, nie bez znaczenia są także koszty pojawiające się już po zakupie. Samochody hybrydowe wyróżniają się rekordowo niskim zużyciem paliwa ze wszystkich napędów. Co prawda przy dynamicznej jeździe spalanie jest większe, jednak przyrost ten nie jest tak duży jak w przypadku samochodów z napędem konwencjonalnym.

W kontekście opłacalności zakupu, nie można zapomnieć także o kosztach utrzymania i eksploatacji. Napęd hybrydowy charakteryzuje się prostszą konstrukcją, a mniej elementów osprzętu równa się tańszy serwis. Typowe problemy znane silnikom wysokoprężnym, jak chociażby awarie turbosprężarki, koła dwumasowego, układów wtryskowych czy sprzęgła, w autach hybrydowych nie mają miejsca.  Warto wspomnieć także o oszczędności płynącej z odzyskiwania energii w trakcie hamowania, która nie dość, że doładowuje akumulatory, to na dodatek oszczędza tarcze i klocki hamulcowe, które znacznie rzadziej wymagają wymiany. Wszystkie powyższe argumenty w połączeniu z długowieczną i wydajną baterią oraz wzorcową bezawaryjnością przemawiają jednoznacznie na korzyść hybryd.

 

BATERIE AUT HYBRYDOWYCH NIE WYTRZYMUJĄ DŁUGO

Technologia napędu hybrydowego pociąga za sobą konieczność używania wielu innowacji w aktualnie stosowanych technologiach. Mowa tu m.in. o lżejszych, ale bezpieczniejszych nadwoziach, sprawniejszych silnikach spalinowych o niskiej emisji szkodliwych spalin, oraz co najważniejsze, o coraz bardziej wydajnych oraz odpornych na wstrząsy akumulatorach.

Choć baterie w samochodach hybrydowych są podobne do tych, które są wykorzystywane w są sprzęcie elektronicznym, którego używamy na co dzień, ich wytrzymałość jest bezkonkurencyjna. To co je wyróżnia, to także modułowa konstrukcja. W samochodach z silnikiem elektrycznym nie stosuje się jednego czy kilku dużych akumulatorów, ale zestawu małych ogniw. Jest to niewątpliwą zaletą nowoczesnych akumulatorów, ponieważ w razie spadku wydajności wymieniane lub regenerowane mogą być poszczególne moduły, a nie cała bateria. Nad stopniem naładowania i zużycia poszczególnych modułów czuwa system zarządzania układem akumulatorów BMS (Battery Management System), który monitoruje pracę jednostki napędowej oraz baterii.

Akumulatory litowo-jonowe mogą bezpiecznie pracować w stosunkowo szerokim zakresie temperatur (typowo 0–45°C). Niezbędne jest jednak monitorowanie temperatury panującej wewnątrz obudowy akumulatora, aby uniemożliwić wykroczenie poza dopuszczalny zakres temperatur pracy. Ładowanie akumulatora poza wyznaczonym zakresem temperatur pogarsza jakość ładowania i może wpłynąć na skrócenie żywotności ogniwa. Na szczęście także w tej kwestii miłośnicy marki Ford nie mają powodów do obaw - hybrydy i elektryki są wyposażone w specjalne układy ogrzewania i chłodzenia, zapewniające optymalną temperaturę pracy baterii, wydłużając tym samym ich żywotność.

Ford sport

HYBRYDY MAJĄ MAŁĄ MOC

Samochody hybrydowe na rynku motoryzacyjnym funkcjonują już przeszło 2 dekady. Pierwsze modele wypuszczone na rynek były dość powolne, jednak rozwój technologii pozwolił im dorównać osiągami do samochodów z napędem konwencjonalnym, a nawet je przewyższyć. Hybrydy z bezstopniową skrzynią natychmiast wprowadzają silnik w zakres obrotów zapewniających najlepszą dynamikę jazdy. Dodatkowo wspomaganie przyspieszania przez silnik elektryczny o wysokim momencie obrotowym zapewnia osiągi takie same, a nawet lepsze od konwencjonalnych odpowiedników. To samo z czasem rozpędzania pojazdów hybrydowych - bez problemu przyjmują większą wartość w porównaniu do samochodów z tradycyjnym napędem. Wraz z zakończeniem ery silników V8, nawet w Formule 1 nastał czas jednostek hybrydowych. W królowej sportów motorowych już od 2014 roku wolno stosować wyłącznie V6 o pojemności do 1,6 l, wspierane jednostkami elektrycznymi. Hybrydowe jednostki z F1 generują nawet ponad 1000 KM. Tak potężna moc zapewnia sprint do setki w zaledwie kilka sekund.

Także WRC wkroczyło w nową erę, odzwierciedlając przejście na samochody zelektryfikowane. W styczniu tego roku swój debiut miał nowy model M‑Sport Ford Puma Hybrid Rally1- pierwszy zelektryfikowany samochód wyczynowy Forda, napędzany podobnym układem napędowym, jak drogowy pierwowzór Puma EcoBoost Hybrid, na którym bazuje. Wyposażony w silnik elektryczny o mocy 100 kW (136 KM) i akumulator, który może zmagazynować 3,9 kWh energii, M-Sport Ford Puma Hybrid Rally1 potrafi poruszać się bezemisyjnie przy wykorzystaniu energii elektrycznej, dysponując przy tym znakomitymi osiągami. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi zaledwie 3,2 s. Według Marka Rushbrooka - dyrektora globalnego Ford Performance: "Jednym z najbardziej niezwykłych aspektów rywalizacji WRC na przestrzeni lat było widoczne pokrewieństwo między najmocniejszymi samochodami rajdowymi i ich drogowymi odpowiednikami. Ford jest w pełni zaangażowany w zelektryfikowaną przyszłość motoryzacji, a udział samochodu M-Sport Ford Puma Hybrid Rally1 w najtrudniejszych rajdach na świecie pomoże nam opracować jeszcze bardziej zaawansowane zelektryfikowane układy napędowe w autach, które mogą kupić klienci".

Ford udowadnia, że technologia napędu hybrydowego zapewnia porywające osiągi, pozwalając tym samym utrzymać Forda w czołówce rywalizacji, w nowej i zapowiadającej się niezwykle fascynująco epoce elektrycznych napędów.

PRZECZYTAJ TAKŻE: