OPTYMALIZACJA ZUŻYCIA ENERGII PRZEZ SAMOCHÓD ELEKTRYCZNY – JAKIE SYSTEMY AUTA NAJBARDZIEJ OBCIĄŻAJĄ BATERIĘ?

21 PAŹDZIERNIKA, 2022

Pierwotnie zasięg pojazdów elektrycznych stanowił istotną barierę. Sytuacja zmieniła się na skutek sukcesywnego zwiększania pojemności energetycznej akumulatorów litowo-jonowych wykorzystywanych w samochodach elektrycznych. Choć dalszy rozwój komponentów i technologii będzie prowadził do sukcesywnego zwiększania zasięgów w kolejnych generacjach elektryków, zasięgi produkowanych obecnie pojazdów BEV już teraz pozwalają na swobodne przemieszczanie się nawet na dalekich dystansach. Pojazdy z napędem zeroemisyjnym zostaną z nami na dłużej, dlatego warto poznać dobre praktyki optymalizowania zużycia energii i już dziś wdrożyć je w życie. Stosuj się do poniższych zasad, a zapewnisz sobie spokój i wygodę w kwestii zasięgu.

W tym miejscu warto poruszyć jeszcze jedną kwestię. Podczas eksploatacji samochodu elektrycznego istotną rolę odgrywają sumaryczne koszty związane z jego posiadaniem, czyli Total Cost of Ownership (TCO). Przy określaniu TCO w przypadku wieloletniej eksploatacji samochodu elektrycznego decydujące znaczenie może mieć optymalna eksploatacja baterii, która ma na celu zminimalizowanie kosztów eksploatacji. Dlatego stosowanie się do poniższych wskazówek przyniesie pozytywny rezultat nie tylko w postaci zmniejszonego zużycia energii, a co za tym idzie wydłużenia zasięgu, ale także przedłużenia żywotności baterii Twojego elektryka.

SAMOCHÓD ELEKTRYCZNY - POZNAJ NAJBARDZIEJ "PRĄDOŻERNE" SYSTEMY AUTA

Dostępne na rynku pojazdy z napędem zeroemisyjnym charakteryzują się różnymi zasięgami na jednym ładowaniu. Ikoniczny Ford Mustang Mach-E w wersji Premium z napędem z baterią o zwiększonej pojemności  98 kWh i napędem RWD może pokonać na jednym ładowaniu aż 600 km. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że podobnie jak w przypadku samochodów z napędem konwencjonalnym, zasięg elektryków jest uzależniony od szeregu czynników, w tym masy pojazdu, oporów powietrza czy temperatury otoczenia. Moc elektryczną z akumulatora zużywają także odbiorniki prądu znajdujące się na pokładzie samochodu. Gdzie zatem szukać rozwiązań minimalizujących straty energii?

Ford Intelligent Range External Temperature

WPŁYW TEMPERATURY OTOCZENIA NA ZUŻYCIE PRĄDU W AUCIE ELEKTRYCZNYM

Kierowcy elektryków muszą brać od uwagę, że w warunkach skrajnych temperatur, tj. w lecie i zimą, temperatury wpływają negatywnie na pojemność baterii trakcyjnych, a równoczesne ochładzanie lub ogrzewanie kabiny wymaga dodatkowej ilości energii. Podczas ekstremalnie niskich temperatur kierowca i pasażerowie korzystają dodatkowo z takich funkcji jak podgrzewanie szyb, foteli czy kierownicy. Pewnie mało kto jest świadomy, że wykorzystanie punktowych źródeł ciepła zużywa znacznie mniej energii niż ogrzewanie całej kabiny, dlatego podczas użytkowania samochodu elektrycznego zimą to właśnie tę metodę poleca się w pierwszej kolejności dla zaspokojenia komfortu cieplnego w kabinie.

Wskazane jest także unikanie skrajnych poziomów ustawień temperatury, co pozwala zaoszczędzić nieproporcjonalną ilość energii. Nadmierne korzystanie z klimatyzacji ustawionej na maksymalne chłodzenie czy ogrzewanie może skutkować bardzo dużym wzrostem zużycia energii‑nawet do 700 W na godzinę, a wszystko kosztem zmniejszonego zasięgu. Dlatego o komfortową temperaturę w kabinie warto zadbać zawczasu, kiedy pojazd korzysta z zasilania sieciowego, czyli jest podłączony do ładowania. Wstępne przygotowanie temperatury w kabinie pojazdu umożliwia aplikacja FordPass, dzięki której użytkownicy Forda komunikują się za pomocą smartfona ze swoim pojazdem celem monitorowania kluczowych systemów czy też wykonania zdalnych czynności, jak chociażby uruchomienie silnika pojazdu, schłodzenia lub rozgrzania kabiny przed wyruszeniem w drogę. Ponadto, aplikacja FordPass powiadamia właściciela auta elektrycznego o poziomie naładowania akumulatora i orientacyjnym zasięgu bezemisyjnej jazdy. Kierowca ma także możliwość zaplanowania czasu ładowania, wybierając korzystne taryfy poza szczytem, jak i skorzystania z lokalizatora stacji, który wskaże ładowarki znajdujące się na wytyczonej przez niego trasie.

ZUŻYCIE PRĄDU PRZEZ ELEKTRYKA - ZWRÓĆ UWAGĘ NA TOPOGRAFIĘ TERENU

Wpływ na zasięg samochodu elektrycznego ma także topografia terenu. Dlatego wybierając się w rejony, gdzie przeważa jazda po wzniesieniach, trzeba mieć na względzie większe zużycie energii niż w przypadku poruszania się po płaskim terenie. Nie bez znaczenia jest także rodzaj nawierzchni, po jakiej porusza się pojazd. Jadąc po asfalcie lub innej gładkiej nawierzchni samochód zużyje mniej energii niż gdyby poruszał się po drodze żwirowej, kamienistej czy z wybojami. Górzysty teren jest z całą pewnością bardziej wymagający, jednak specjaliści od eco-drivingu przekonują, że nadal wiele zależy od samego stylu jazdy. Dowodzą temu trzy rekordy ustanowione przez Mustanga Mach-E, dotyczące najniższego zużycia energii podczas jazdy autem elektrycznym, najkrótszego czasu ładowania i najmniejszej liczby przystanków na uzupełnienie energii w akumulatorze. Norweski duet specjalistów od ekonomicznej jazdy przejechał elektrycznym Mustangiem Mach-E przeszło 807 km na jednym ładowaniu, choć jak obaj przyznają, podróż po górzystym obszarze Norwegii - z Trondheim na północy do Kristiansand na południu, nie należała do najłatwiejszych. 

Ford Mustang Mach-E

STYL JAZDY SAMOCHODEM ELEKTRYCZNYM - ECODRIVING POZWOLI OSZCZĘDZIĆ ENERGIĘ I ZWIĘKSZYĆ ZASIĘG

Poruszanie się z większymi prędkościami powoduje, że pojazd ma do pokonania większe opory aerodynamiczne, a co za tym idzie pobiera więcej energii z akumulatora. Dynamiczna, a zarazem finezyjna linia nadwozia, która wyróżnia Mustanga Mach-E wpływa na aerodynamikę, dzięki czemu pierwszy elektryczny SUV Forda z łatwością wgryza się w powietrze. Jednak opory aerodynamiczne przy dużych prędkościach rosną wykładniczo, a zatem im większa prędkość tym większe zużycie energii elektrycznej zużywanej do jej utrzymywania, co skutkuje zmniejszeniem zasięgu. Aby temu przeciwdziałać warto stosować się do zasad ekonomicznej jazdy, która polega na ograniczeniu prędkość maksymalnej z jaką porusza się pojazd. W tym celu warto korzystać z ogranicznika prędkości czy też odpowiedniego trybu jazdy. W Mustangu Mach-E idealnym rozwiązaniem będzie tryb Whisper, który zmniejsza moc przekazywaną na koła i dba o łagodniejsze przyspieszanie.

SAMOCHODY ELEKTRYCZNE - JAK WYGLĄDA ZUŻYCIE ENERGII PODCZAS JAZDY W KORKACH?

Specyfika samochodu spalinowego różni się od pojazdu z napędem elektrycznym. Przy założeniu eksploatacji na krótkich odcinkach, czyli jazdy w mieście, silnik zasilany benzyną o pojemności np. 1,4 l potrafi spalić nawet 10 litrów na 100 km. Spalanie na trasie można ograniczyć nawet do 5-6 litrów/100 km, kiedy pojazd porusza się z jednostajną prędkością. Warto zrewidować jak to jest w przypadku elektryków. Otóż charakterystyka pracy elektrycznego układu napędowego odwraca te proporcje - zasięg baterii maleje nie w mieście, a na trasie. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Po pierwsze, podczas postoju silnik w elektryku nie zużywa energii. Po drugie, elektryki korzystają z rekuperacji czyli odzyskiwania energii w procesie hamowania, dzięki czemu jazda w korkach dla tego typu pojazdów nie jest tak obciążająca, jak w przypadku aut spalinowych.

W czasie eksploatacji samochodu elektrycznego w warunkach ruchu drogowego praca akumulatora ma dynamiczny charakter. Rozładowywanie akumulatora przeplata się z jego ładowaniem dzięki rekuperacji, czyli hamowaniu odzyskowemu. Dynamiczne warunki pracy w istotny sposób zmieniają rzeczywistą pojemność baterii. W odzysku energii do akumulatora kluczową rolę odgrywa sprawność odzyskiwania energii z hamowania. Podczas użytkowania pojazdów elektrycznych w ruchu miejskim fazy przyspieszania i hamowania występują nader często, zatem hamowanie odzyskowe stanowi znaczącą pozycję w bilansie energetycznym. Trzeba jednak pamiętać, że całkowita sprawność procesu odzyskiwania energii jest zależna od parametrów konstrukcyjnych pojazdu oraz predyspozycji kierowcy.

PRZECZYTAJ TAKŻE: